|
- Info
„Na Początku...” nr 164-165
„Na Początku...”, Rok 11, nr 1-2 (164-165) styczeń-luty 2003
Spis treści
MIT ŚLEPEGO ZEGARMISTRZA
-
s. 2 — Phillip E. Johnson, Czy istnieje ślepy zegarmistrz (z
jęz. ang. przełożył Piotr Bylica)
-
s. 22 — Michał Ostrowski, Homologia: gasnąca nadzieja
neodarwinizmu
POLEMIKI I DYSKUSJE
-
s. 46 — Grzegorz Jagodziński, Czy baraminy są obiektywną jednostką
systematyczną?
-
s. 52 — Piotr Lenartowicz SJ i Jolanta Koszteyn, Czy baraminy
wyrażają naturalne i odrębne formy całości biologicznej?
-
s. 60 — Kazimierz Jodkowski, Pojęcie gatunku oraz mikro- i
makroewolucji w kontekście sporu ewolucjonizm-kreacjonizm
W numerze
MIT ŚLEPEGO ZEGARMISTRZA
- Phillip E. Johnson, Czy istnieje
ślepy zegarmistrz
Kolejny, czwarty już rozdział doskonałej książki Phillipa Johnsona, „ojca
chrzestnego” ruchu teorii inteligentnego projektu, „Reason in the Balance”.
W rozdziale tym Johnson przedstawia jeden z dogmatów współczesnego
neodarwinizmu - pojęcie ewolucji genów („doboru genowego”), wprowadzone
przez oksfordzkiego zoologa, Richarda Dawkinsa. Johnson w swoim stylu, ze
swadą i polotem, analizuje koncepcję Dawkinsa dochodząc do wniosku, że ma
ona bardzo poważne braki. Co więcej, przekonanym o tym jest nie tylko
Johnson, ale i niektórzy biologowie ewolucyjni - np. niedawno zmarły znany
popularyzator ewolucjonizmu, Stephen Jay Gould. Autor naświetla spór
pomiędzy tymi znanymi biologami: „(...) Gould zaprzeczył, jakoby większość
biologów ewolucyjnych akceptowało model doboru genowego i zadeklarował, z
powodów podobnych do tych, które już omawiałem, że geny nie mogą być
wyłączną jednostką doboru”. Jednak koncepcje Goulda to wpadanie z deszczu
pod rynnę. Ewolucjoniści stoją tu więc przed okrutnym dylematem, a każdy
wybór pomiędzy konkurującymi ewolucyjnymi modelami - jak uzasadnia Johnson
- ma swoją odmienną, ale bardzo słoną cenę...
- Michał Ostrowski, Homologia:
gasnąca nadzieja neodarwinizmu
[Z wprowadzenia:] Wśród powodzi zapewnień o „fakcie ewolucji”, poczesne
miejsce zajmuje homologia. Jest ona wymieniana jako jeden z najmocniejszych
argumentów świadczących o prawdziwości koncepcji makroewolucji. Jednak, co
dla wielu zaskakujące, pojęcie homologii wprowadzono przed Darwinem (rzecz
jasna rozumiane morfologicznie, a nie filogenetycznie). Przeddarwinowska
biologia wyjaśniała homologię przez odwołanie się do archetypów - spójnych
wzorców, według których żywe organizmy zostały zaprojektowane. Karol
Darwin, który przeformatował biologię w ujęcia naturalistyczne,
zaproponował inne wyjaśnienie homologii - jako rezultat dziedziczenia z
modyfikacjami od wspólnego przodka. Jednak by koncepcja ta była bardziej
wiarygodna niż poprzednia, połączona być musi z empirycznie weryfikowalnym
naturalistycznym mechanizmem odpowiadającym za powstanie homologii.
Neodarwinizm proponuje dwa takie mechanizmy: program genetyczny i proces
embriogenezy. Jednak ich dokładniejsza analiza pokazuje, że żaden nie
stanowi odpowiedniego dowodu. A wobec tego wyjaśnienie homologii odwołujące
się do inteligentnego projektu wciąż pozostaje możliwą odpowiedzią.
Oczywiście nie dla ewolucjonistów, którzy wykluczają taką odpowiedź na
podstawie przyjętych wcześniej filozoficznych założeń. Jednak
zdroworozsądkowi sceptycy mogą sobie pozwolić spojrzeć na homologię
chłodnym okiem, co też w tym artykule zrobimy.
POLEMIKI I DYSKUSJE
- Grzegorz Jagodziński, Czy
baraminy są obiektywną jednostką systematyczną?
Dział "Polemiki i dyskusje" poświęcony jest tym razem debacie nad
baraminami - jednostkami systematycznymi współczesnego kreacjonizmu.
Grzegorz Jagodziński, biolog-ewolucjonista, zastanawia się nad możliwością
znalezienia baraminów w naturze i dokładnego określenia ich granic.
Argumentuje on, że warto zastanowić się nad obiektywnością kryteriów
wyróżniania baraminów. Jego zdaniem zakres baraminów jest niepewny, a samo
pojęcie traci wiele ze swej praktycznej użyteczności.
- Piotr Lenartowicz SJ i Jolanta
Koszteyn, Czy baraminy wyrażają naturalne i odrębne formy całości
biologicznej?
W odpowiedzi na poprzedni artykuł autorzy zastanawiają się nad pojęciem
baraminu z perspektywy kreacjonistycznej i witalistycznej. Autorzy dowodzą,
że koncepcje podobne do nowoczesnej typologii i teorii gatunków naturalnych
(baraminów) rozwijane były już od dawna i nadal są żywe wśród niektórych
biologów. Z punktu widzenia genetyki pojęcie gatunku naturalnego (baraminu)
odpowiadałoby z grubsza pojęciu normy reakcji, czyli całemu repertuarowi
rozmaitych form fenotypu (ekotypu, ekomorfu), które są przybierane w ramach
tego samego gatunku, ale w odmiennych warunkach otoczenia. Koszteyn i
Lenartowicz stwierdzają, że badanie dynamiki przystosowawczej baraminów
może być płodnym programem badawczym kreacjonizmu przyrodniczego. Operując
na konkretnych przykładach, Autorzy argumentują, że dynamiki tej nie da się
zredukować do klasycznego, neodarwinistycznego schematu.
- Kazimierz Jodkowski, Pojęcie
gatunku oraz mikro- i makroewolucji w kontekście sporu
ewolucjonizm-kreacjonizm
Spojrzenie metodologa nauki na problemy definicji gatunku oraz mikro- i
makroewolucji i problem ich przekładalności pomiędzy paradygmatem
ewolucjonistycznym a kreacjonistycznym. Jodkowski dowodzi, dokumentując to
licznymi cytatami z literatury przedmiotu, że z problemem zdefiniowania
gatunku borykał się już Karol Darwin, a następne generacje biologów nie
zdołały rozwikłać tego problemu. Równie niejasne efekty dały próby
zdefiniowania mikro- i makroewolucji. Jodkowski, jako metodolog nauki,
analizuje również problem przystawalności pojęcia mikroewolucji do
kreacjonistycznej aparatury pojęciowej w kontekście baraminologii.
|
-
Maj
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | Sb | Nd |
| | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 |
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | | |
|